Dziś część druga pracy, którą napisałem w ramach „zaliczenia” przedmiotu Pedagogika rodziny. Chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami i „odkryciami”, które pojawiły się podczas czytania wybranych książek i artykułów naukowych.
Mężczyzna, który jest niedojrzały nie może być równorzędnym partnerem swojej żony. Nie może z nią zbudować relacji na poziomie dorosły-dorosły6. Opisane powyżej realne zagrożenia, wypaczające tożsamość najlepiej oddaje porównanie, którego użył John Eldredge opisując wykastrowane zwierzęta7. Powodów dla których dojrzały mężczyzna zamiast skupiać uwagę na swojej rodzinie cały czas gdzieś ogląda się wstecz, tęsknym wzrokiem szukając matki, jest wiele. Problem zaczyna rodzić się wtedy kiedy w małżeństwie mąż przestaje interesować się żoną i poświęcać jej czas, a koncentruje się na sobie lub swoich problemach.
Jedną z takich sytuacji jest alkoholizm mężczyzny, który zagubiony w świecie swoich problemów nie widzi innej drogi wyjścia, a z czasem powodem picia staje się samo uzależnienie. Awanturujący się mąż i ojciec zamyka się na prawdziwe i szczere relacje, powodując tym samym poczucie pustki, opuszczenia, bezradności, czy złości u domowników8. W takiej sytuacji matka całą swoją uwagę kieruje ku dzieciom, a przede wszystkim najstarszemu synowi, w którym szuka oparcia, pocieszenia i zrozumienia.
Długotrwałe trwanie w takiej relacji sprawia, że z czasem mentalnie syn zaczyna zastępować nieobecnego męża, co prowadzi do sytuacji, w której przyszły mężczyzna będzie uzależniony emocjonalnie od swojej matki. Problematyka relacji matka-syn jest mi bardzo dobrze znana z własnego doświadczenia. Wiem, ile trzeba siły i mądrości, aby wyjść z takiej sytuacji, a przy tym nie wpaść w drugą skrajność całkowitej izolacji od swoich rodziców, obarczania ich winą za wszystkie swoje problemy i życiowe porażki.
Jedną z cech dojrzałego mężczyzny jest stawianie czoła trudnościom i problemom, zmierzanie się nie tylko z otaczającym światem, ale także własnymi demonami. Trudność “[…] o ile zostanie podjęta jako wyzwanie – tak przez mężczyzn jak i kobiety – stanie się szczególną okazją dla dojrzewania do ojcostwa”9. W dzisiejszym czasie mężczyzna musi szukać swojej tożsamości, swojej męskości, już nie w wymiarze społecznym, ekonomicznym, ale sięgnąć dużo głębiej poprzez własną pracę i zaangażowanie.
Ojcostwo dzisiaj nie może być budowane na systemie autorytatywnym pozbytym uczuć i emocji, ale powinno być realizowane przez służbę, odpowiedzialność i bezinteresowną miłość10. Wydawać, by się mogło, że pewna nadmierna momentami wrażliwość dzisiejszego mężczyzny może być jednocześnie jego mocną stroną. Wolontariat realizowany na różnych poziomach i obszarach pokazuje zaangażowanie całego społeczeństwa w budowanie nowego lepszego świata, otwarcie się na drugiego człowieka, jego problemy. Promowanie postawy prospołecznej wśród młodzieży jest bardzo dobrą szkołą, przygotowującą do przyszłej roli współmałżonka, rodzica11.
Nie bez znaczenia jest też fakt pojawienia się dziecka w życiu mężczyzny, będący nie tylko wyzwaniem, ale i zadaniem, które będzie realizowane przez resztę życia. “Ojciec poprzez towarzyszenie swojemu dziecku w jego rozwoju sam również staje przed możliwością własnego osobowego wzrostu”12. Dzięki obecności nowego człowieka i otwarciu na ten szczególny dar, mężczyzna sam ma szansę odkryć w sobie nowe pokłady wrażliwości, “osiągnąć pełną dojrzałość swojego ludzkiego życia w wymiarze uczuciowym i duchowym”13.
Teza ta doskonale wpisuje się w moje osobiste relacje z córką, dzięki której każdego dnia dostaje nową szansę, na coraz większy wzrost. Każdego dnia uczę się także od córki innego spojrzenia na problemy współczesnych nastolatków i tego jak postrzegają świat. Dzięki ojcostwu dorosły mężczyzna sam staje się ojcem, tym samym odchodząc od swojego dzieciństwa oraz własnych rodziców.
Tak jak rewolucja przemysłowa w ciągu zaledwie jednego wieku zmieniła postrzeganie świata oraz na nowo zdefiniowała rolę człowieka – tak samo przed mężczyznami na przestrzeni kilkudziesięciu lat stanęły zupełnie nowe wyzwania, które z jednej strony stworzyły zagrożenia z drugiej zaś strony mogą być szansą na pogłębiony rozwój osobisty. Rozwój ten jest możliwy tylko we wspólnocie w relacjach ze swoją żoną oraz potomstwem, w szczerym otwarciu się i zaangażowaniu w budowaniu zdrowej i odpowiedzialnej rodziny14.
Autor: Przemysław Bratkowski
Przeczytaj: Kryzys męskości i ojcostwa cz.1 >>
6. Por, Tamże, s. 59.
7. Por. J. Eldredge, Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy, tłum. J. Grzegorczyk, Poznań 2003, s. 86-90.
8. Por. J. Augustyn, dz. cyt., s 56.
9. Tamże, s. 49.
10. Por. J. Augustyn, dz. cyt., s. 70.
11. Por. J. Augustyn, dz. cyt., s. 70.
12.Tamże, s. 72.
13. Tamże, s. 73.
14. Por. Tamże, s. 399.
Data publikacji: 28 grudzień 2019r