Seks jest Bożym pomysłem cz.1

Seks jest Bożym pomysłem, a On ma dobre pomysły. W Bożym zamyśle seks miał być wyrazem miłości między mężem a żoną, rodzajem służby, aktem który łączy dwoje ludzi w JEDNO – świat jednak tragicznie ten obraz zniekształcił.

Tabu?

Dla wielu ludzi seks to tabu, temat, którego nie wolno poruszać. Myślą o seksie jak o czymś zakazanym czy niemoralnym. Wielu małżonków jest rozczarowanych życiem seksualnym, odczuwają wstyd, winę i zmieszanie, gdy pomyślą, że mogliby rozmawiać ze swoim współmałżonkiem o swoich pragnieniach w tej intymnej sferze życia. Szukają wiedzy na temat seksu z innych, często wątpliwych źródeł, bo w Kościele brakuje osób, które podejmowały by się tych tematów albo co gorsza, gdy zwracają się z problemami do niektórych duszpasterzy, spotykają się z milczeniem lub sterylnym i nieadekwatnym przekazem. Pseudo edukatorzy seksualni mają prawdziwe pole do działania, często wykorzystują tą sytuację i ukazują seks w kontekście zaspokajania żądzy i zabawy bez zobowiązań.

Jak jest naprawdę?

Seks stworzył Bóg – orgazm też! To On tak cudownie stworzył nasze ciała, by mogły odczuwać przyjemność płynącą z dotyku i czułych pieszczot. Seks jest darem od Boga. A dar to również zadanie, które w ciągu życia małżonkowie winni realizować.  Akt seksualny jest służbą, wzajemnym obdarowywaniem i jedynym rodzajem miłości, który zarezerwowany jest dla małżonków. To seks czyni małżeństwo małżeństwem.

Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem.​

Mt 19,5


Jedno ciało – to odniesienie do aktu małżeńskiego. To szczególny rodzaj więzi między mężczyzną a kobietą, który zaprojektował Bóg. To związek jednego mężczyzny z jedną kobietą, wyłącznie i na zawsze. To właśnie Biblia przedstawia seks jako potężne narzędzie, które właściwie użyte po ślubie, łączy dwie dusze ze sobą na zawsze. Potrzeba na nowo odbudować wyznaczone przez Boga wzorce w życiu seksualnym i jasno powiedzieć, że udany seks wymaga koncentrowania się całkowicie na współmałżonku, a nie na sobie. Gdy skupisz się na potrzebach współmałżonka, a on skupi się na twoich, wtedy wasze małżeństwo i przyjemność jaką będziecie czerpać ze współżycia – pogłębią się.


Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby – wskutek niewstrzemięźliwości waszej – nie kusił was szatan”. 
1 Kor 7, 3-5

Św. Paweł w tym fragmencie pokazuje nam kilka rzeczy:

  • Traktuje seks w kategoriach równości i wzajemności – każdy ze współmałżonków odpowiada za szczęście drugiego.
  • Ukazuje, że w akcie małżeńskim łączymy się w JEDNO, a to przynosi błogosławieństwo obu dwóm małżonkom.
  • Dłuższa, nieuzasadniona wstrzemięźliwość seksualna w małżeństwie nie jest dobrym wyborem. Św. Paweł zakazał takiego zachowania chyba, że zostały spełnione następujące warunki:
  1. Wstrzemięźliwość była sprawą wspólnie uzgodnioną.
  2.  Miała trwać jedynie przez pewien czas, po którym małżonkowie wracają do współżycia1.

Zawarte w Biblii wskazówki mają pomóc prowadzić właściwe życie seksualne i absolutnie nie wolno nam ich używać jako broni. Wszystkie zalecenia  mają chronić nas i przynosić błogosławieństwo.

Seks naznaczony wolnością

Akt seksualny naznaczony jest również cechą wolności. Wyklucza jakąkolwiek formę przymuszania drugiej osoby. Ten aspekt wolności został już podkreślony przez papieża Pawła VI, który w encyklice Humanae Vitae napisał: “Słusznie zwraca się uwagę na to, że współżycie płciowe narzucone współmałżonkowi bez liczenia się z jego stanem oraz z jego uzasadnionymi życzeniami, nie jest prawdziwym aktem miłości i dlatego sprzeciwia się temu, czego słusznie domaga się ład moralny we wzajemnej więzi między małżonkami”2.

Podsumowując

Seks to nie tylko ja i moje pragnienia – seks to przede wszystkim służenie współmałżonkowi, którego dał mi Bóg. Współżycie ma działanie oczyszczające i cementujące miłość, pomaga przybliżyć się małżonkom do siebie i wymiata brudy z małżeńskich relacji. I choć seks może dawać dwojgu ludziom wiele szczęścia, może również stać się przyczyną bólu. Dlaczego? Chociażby z tego powodu, że inaczej rozumieją seks mężczyźni, a zupełnie inaczej kobiety i często ta nieznajomość różnic jest przyczyną problemów w sypialni. Kiedy jednak pozna się tą „inność”, pokocha i odpowie z miłością na potrzeby współmałżonka – gwarantujemy, że będziecie mieli najlepszy seks, jakiego do tej pory nie zaznaliście.

Ale o tym w kolejnym artykule. Bądźcie z nami!

Barbara Bratkowska i Przemysław Bratkowski


1. Por. G.B.Rosberg, G.Kolbara, 5 tajemnic dobrego seksu, Warszawa 2011, s.34.
2. Papież VI, Humanae Vitae, 13.
Foto: pl.freepik.com


Data publikacji: 22.07.2020 r

Inne artykuły z tej KATEGORII

2 komentarze

  1. Andzia says:

    A co w momencie kiedy mąż nie chce współżyć? Kiedy dla niego seks nie musi istnieć? Ewentualnie po jakiejś dużej imprezie i dłuższej kilkutygodniowej/miesięcznej wstrzemięźliwości? Każda próba rozmowy na ten temat kończy się kłótnia. Nic nie obchodzą go potrzeby żony. Że ona chciałaby chociaż odrobinę czułości. O przytulaniu, pocałunku nie ma mowy bo on nie chce… Jak sobie wtedy radzić?

  2. rozwoj-osobisty.com says:

    To musi być dla Pani bardzo trudne. Zachęcamy do omówienia tego problemu z psychologiem / familiologiem / doradcą rodzinnym w swoim mieście. W sytuacjach szczególnych osoby te dysponują odpowiednią wiedzą i potrafią pokierować do jednostek specjalistycznych w celu uzyskania pomocy.

Możliwość komentowania jest wyłączona.