Cykl złości
Złość narasta i opada w ramach pewnego cyklu. Najczęściej wywołana jest przez czynnik wyzwalający, po którym następuje faza eskalacji. Jeśli na tym etapie dziecko nie zapanuje nad złością, będzie ona narastać aż nastąpi kryzys, w trakcie którego wystąpi wybuch nagromadzonych emocji.
Kolejny etap to faza stabilizacji, a tuż po niej faza pokryzysowego przygnębienia, podczas której dziecko może odczuwać wstyd lub nienawiść do siebie samego i może bronić się przed tym uczuciem, wybuchając złością po raz kolejny. Istotnym jest, aby korzystać z odpowiednich działań we właściwym czasie. Z przeprowadzonej analizy wynika, że znajomość anatomii złości oraz jej cyklicznego charakteru pomaga zastosować odpowiednie techniki oraz zredukować negatywne skutki do minimum1.
Sygnały ostrzegawcze i deeskalacja
U każdego dziecka sygnały ostrzegawcze, jakie możemy dostrzec przed wybuchem złości, mogą różnić się od siebie, jednakże u większości możemy zaobserwować: fizyczne pobudzenie, słowne zaczepki, zmiany w wyrazie twarzy i tonie głosu, nagłe zmiany nastrojów, nadwrażliwość na sugestię czy krytykę oraz bezmyślne bawienie się czymś. Gdy złość zostanie wywołana, a dziecko przejdzie w fazę eskalacji, która prowadzi do wybuchu złości, wczesna interwencja może okazać się skuteczna poprzez czynne słuchanie, okazywanie akceptacji czy asertywną komunikację2.
Wybuch złości. Sposoby kontrolowania.
Próby deeskalacji nie zawsze mogą przynieść rezultaty i gdy następuje kryzys dziecko wybucha złością. Jest to moment, w którym powinno się trwać przy podopiecznym i cierpliwie czekać aż odzyska samokontrolę. Dzieci z pozabezpiecznym stylem przywiązania mogą doświadczać poczucia opuszczenia, gdy zostaną w danej sytuacji pozostawione same sobie. Może wówczas wystąpić reakcja obronna przed rozłąką, która objawia się jeszcze większą złością i wrogością. W takim momencie zalecane jest znieść negatywne konsekwencje złości przy równoczesnym zadbaniu o to, aby szkody były jak najmniejsze, za pomocą techniki “wypuszczania pary”. Technika ta polega na wypuszczaniu małych, dających się kontrolować “porcji” złości i powinna trwać tak długo, aż dziecko zupełnie się uspokoi. Przykładowy scenariusz rozmowy z zastosowaniem wymienionej techniki, może wyglądać następująco:
Tabela 2.1. Scenariusz rozmowy.
Dziecko: | To nie w porządku! On mnie uderzył! |
Opiekun: | Widzę, że jesteś rozzłoszczony i zdenerwowany. Ja też bym był, gdyby ktoś mnie uderzył. |
Dziecko: | G… prawda! Nie wiesz, co czuję! |
Opiekun: | Nie wiem, ale widzę, że jesteś rozzłoszczony i zdenerwowany. |
Dziecko: | No i co z tym zrobisz? |
Opiekun: | Wydajesz się rozzłoszczony i zdenerwowany. Zastanówmy się, co z tym zrobić. |
Źródło: Ch.Taylor, Zaburzenia przywiązania u dzieci i młodzieży, Sopot 2017, s.180.
Ostrożne próby uspokojenia oraz bezpieczna bliskość podczas rozmowy pomaga przejść dziecku do kolejnego etapu jakim jest stan równowagi. Na zakończenie tej części rozważań warto podkreślić, że ważnym jest zachować równowagę między przesadnym uspokajaniem a zbyt szybkim przystąpieniem do “porządkowania” spraw. Gdy wybuch złości minie oczywiście trzeba zająć się jego przyczyną, chociażby poprzez zadawanie pytań odzwierciedlających: “Czy wiesz co sprawiło, że poczułeś się tak podle? (…) Czy poczujesz się lepiej, jeśli nie będziemy o tym rozmawiać? (…)”3.
Dalsza praca
Mogłoby się wydawać, że nad złością pracować się powinno podczas chwil rozzłoszczenia, tymczasem prawdziwa praca na jej kontrolą jest wtedy kiedy nikt nie jest rozzłoszczony. Należałoby postawić pytanie: Jakie metody i techniki pracy są skuteczne podczas treningu kontroli złości? Chris Taylor w swojej książce: Zaburzenia przywiązania u dzieci i młodzieży, proponuje ćwiczenia relaksacyjne, asertywną komunikację oraz pracę z “Kartami pracy nad kontrolowaniem złości”. Karty te służą do rysowania. Za pomocą rysunków i zadawanych pytań dziecko przedstawia swoje uczucia. Na pierwszym poziomie dziecko rysuje twarze z emocjami, których doświadcza (negatywne i pozytywne). Na kolejnym etapie rysuje: Kiedy robię (dziecko rysuje co robi) …. czuję…. (rysuje co czuje). Na poziomie trzecim: Kiedy czuję (rysuje emocje na twarzy) … to ….. (rysuje co w tym czasie robi). Na tym etapie pomagamy zrozumieć dziecku jak uczucia wpływają na jego zachowanie. Krok czwarty: Kiedy czuję …. myślę o …. – pomagamy dziecku połączyć uczucia z myślami. W ten sposób zniekształcone myśli można łatwo zanegować poprzez kolejne zadawanie pytań odzwierciedlających.
Autor: Barbara Bratkowska
Przeczytaj również: Mózg w budowie – jak przetrwać złość i emocjonalne tornado dorastających dzieci?
1. Por. Ch.Taylor, Zaburzenia przywiązania u dzieci i młodzieży, Sopot 2017, s.168-169.
2. Por. Tamże, s.174-177.
3. Tamże,s.183.
Data publikacji: 14.09.2020 r